walking
2006
performance developed in Leuven in a frame of commemoration project
(idąc) performance zrealizowany w Leuven, w ramach projektu poświęconego pamięci II Wojny Światowej |
walking as an expression of a failure Facing World War II, and especially the Shoah theme, perhaps due to my family and personal background as being a Polish Jew, I was absorbed more and more by the state of impotence. The more I tried to go through the working process as an artist, the more powerless I felt. The need to act, and the disability to do it at the same time, trapped me in a vicious circle. walking as a sphere of silence Through the centuries we have been creating humanistic and moral values. But the foundation based on these norms collapsed the moment when people started to build gas chambers for the living. This is the morality of my youth. The more I realise this, and we should realise this fact still from the beginning, the bigger emptiness I feel growing inside me and the bigger need of silence, which cannot be explained. Józef Szajna walking as a personal experience I see experiences as totally singular, impossible to share, acts. We are only able to share their representations. Solitude is from this point of view inherent to all experiences we have. It is impossible for me to get closer to any war experience. Neither was it my aim. As a passer-by, walking with the intention to experience memory, I was somewhat isolated. After the walk was finished, I gave the form of representation to this act (GPS technology, employed to create the drawing showing the walking way, used for postcards, posters and local press publicity after the walk). walking as an endless repetition To walk forward in order to find myself at the same spot when the circle was finished, again and again, breaks the illusions of progress. What do you aim for? – I’m asked sometimes – You already survived the war after all, World War II. Yes – I answer – but I worry about the third one. Józef Szajna The work realised within 577,4 the distance between, the project by museum site Leuven and The Bauhaus Universität Weimar.
|
walking jako wyraz porażki W obliczu II Wojny Światowej, a zwłaszcza tematyki Shoah, prawdopodobnie z powodu moich rodzinnych i osobistych związków jako polskiej Żydówki, coraz bardziej absorbował mnie stan niemocy. Im bardziej próbowałam przejść poprzez proces twórczy jako artystka, tym większą bezsilność czułam. Potrzeba działania, a jednocześnie jego niemożność, uwięziły mnie wewnątrz błędnego koła. walking jako sfera ciszy Tworzyliśmy przez wieki wzorce humanistyczne i moralne. Ale podstawy oparte na tych normach załamały się z chwilą, gdy ludzie zaczęli budować komory gazowe dla żywych. Oto moralność mojej młodości. W miarę jak zdaję sobie z tego sprawę, a jest to fakt, z którego trzeba sobie zdawać sprawę wciąż od nowa – ogarnia mnie uczucie rosnącej pustki, potrzeba milczenia, której nie można wytłumaczyć. Józef Szajna walking jako osobiste doświadczenie Postrzegam doświadczenia jako zupełnie indywidualne w swej istocie, niemożliwe do podzielenia z kimś zjawiska. Jesteśmy w stanie dzielić jedynie ich reprezentacje. Samotność jest z tego punktu widzenia wpisana we wszystkie doświadczenia jakie zdobywamy. Nie jest dla mnie możliwe, aby chociażby zbliżyć się do jakiegokolwiek wojennego przeżycia. Nie było to też moim celem. Jako przechodzień idący by doświadczyć pamięci, byłam w pewien sposób wyizolowana. Kiedy akt ten był zakończony, nadałam mu formę reprezentacji (technologia GPS użyta do stworzenia rysunku pokazującego przebytą drogę, wykorzystanego do publikacji pocztówek, plakatów i w lokalnej prasie). walking jako niekończące się powtarzanie Iść do przodu po to tylko, aby znaleźć się w tym samym miejscu kiedy okrążenie jest zakończone, znów i znów, rozbija iluzję progresu. O co panu chodzi? – pytają się mnie czasem. Pan przecież już przeżył wojnę, drugą wojnę światową. Tak – odpowiadam – ale martwię się o tę trzecią. Józef Szajna Praca zrealizowana w ramach 577,4 the distance between - projektu museum site Leuven oraz Bauhaus Universität Weimar.
|